Gniew we mnie narastał na myśl karłach

kwietnia 12, 2022

Zobaczyłem jakieś dziwne pomieszczenia. W jednym z nich znajdował się miecz zatopiony w skale. Obraz jak z jakiejś legendy o rycerzy. Tutaj nie było miejsca na bajki. Był tam też karzeł z widłami jako bóg, którego tam czczono. Widok tego posągu bardzo mnie rozzłościł. Poczułem ogromny gniew i chciałem zabić wszystkich karłów. Zrobiłbym to, gdyby tam byli. Na ich szczęście już stamtąd uciekli. Pracowali oni ze stroną rosyjską, podczas gdy my wybraliśmy Niemców.

Moją złość próbowałem jakoś wyrazić chociażby na obecnych wokół mnie ludziach. Rozkazałem jednemu Ukraińcowi zebrać wszystkich niewolników i zalać te pomieszczenia. On sam zamordował wszystkich. Czuł, że jego także nie pozostawię przy życiu. Dlatego uciekł po wykonaniu zadania. Pomyślałem, że wkrótce i tak go odnajdę i zrobię swoje.

Mapa Wüstegiersdorf, Gorkau, Zobten

Zobacz źródło zdjęcia: https://bit.ly/3K5Scrs

Sprawdziliśmy pozostałe części zamku. Nikogo już tam nie znaleźliśmy. Odjeżdżając, czułem, że ktoś nas obserwował. Jadąc na południe, zatrzymaliśmy się w miejscowości Wiry. Nasz przyjazd od razu wywołał panikę wśród miejscowych Niemców. Widocznie poczuli, że coś ma się tam wydarzyć.

Przyjechaliśmy tylko po to, żeby odnaleźć nasz magazyn w bazie podziemnej. Został odnaleziony w samą porę, gdyż właśnie nadleciały samoloty bojowe i musieliśmy je wszystkie zestrzelić. Ludzie Ci nie mieli żadnych szans, jednak coś zniszczyło nasze transportowce, którymi mieliśmy wystartować. Była to wielka ognista kula. Karły nie dysponowali taką technologią. Gdyby ją mieli, mogliby stamtąd odlecieć. Tymczasem schowali się pod ziemią, a nas zaatakowała najprawdopodobniej ta trzecia siła, o której wcześniej pomyślałem. Znowu nie wiedziałem, co dokładnie się wydarzyło. Podobnie jak wtedy pod Zamkiem Gorkau.